niedziela, 31 sierpnia 2025

Brudny odcień sportu...

 

                                                  
                                              Taki mam widok z okna domeczku działkowego...

1. Podczas szermierczych zawodów w czasie igrzysk w Montrealu w 1976 r okazało się, że w szpadzie zawodnika radzieckiego Borysa Oniszczenki zainstalowano przycisk włączający lampkę sygnalizującą trafienie. Zawodnika zdyskwalifikowano, a decyzją władz ZSRR trafił do łagru na Syberii !!!

2. Za największego skandalistę igrzysk uchodzi Ben Johnson, który w 1988 r w Seulu wygrał bieg na 100 metrów w czasie 9,79 sekundy. Wynik był tak niewiarygodnie dobry, że aż wydał się nieprawdziwy. Okazało się, że Johnson biegł nafaszerowany sterydami anabolicznymi. Został pozbawiony medali i zdyskwalifikowany.

3. W 1990 r. dżokej Sylvester Carmouche podstępem wygrał wyścig w Luizjanie. W gęstej mgle niepostrzeżenie opuścił tor wyścigowy, na skróty dotarł do mety i wygrał!

4. Tenisista Andre Agassi, złoty medalista igrzysk olimpijskich w Atlancie w 1996 r, przyznał się w swojej biografii, że regularnie zażywał amfetaminę.

5. Mike Tyson został zdyskwalifikowany w 1996 r za odgryzienie części ucha Evanderowi Holyfieldowi podczas walki na ringu.

6. Marion Jones, amerykańska lekkoatletka, koszykarka w 2007 r przyznała otwarcie, że w latach 1999-2001 stosowała doping. W związku z tym unieważniono wszystkie jej wyniki od września 2000 r aż do końca kariery. Odebrano jej także m.in tytuł mistrzyni olimpijskiej i świata.

7. Lance Armstrong był przez wiele lat uznawany za ikonę kolarskiego świata. w 2012 r został oficjalnie oskarżony o stosowanie dopingu w latach 1996-2011. Odebrano mu wszystkie tytuły wywalczone od 1998 r aż do końca kariery.

8.W 2013 r. niepełnosprawny lekkoatleta z RPA Oscar Pictorius, został oskarżony a dwa lata później skazany na 6 lat więzienia za to, że zastrzelił swoją dziewczyną. Nie wziął już udziału w żadnych igrzyskach.

9. W 2019 r łotewski szachista Igors Rausis podczas przerwy w turnieju korzystał w toalecie z telefonu z aplikacją szachową, która podpowiadała mu kolejny ruch. Został zdyskwalifikowany i odebrano mu tytuł arcymistrza.

10. Podczas mistrzostw świata w skokach narciarskich w Trondheim w marcu 2025 roku z powodu manipulacji sprzętowych z listy wyników zostali wykreśleni zawodnicy norwescy. Ich sztab szkoleniowy najprawdopodobniej przeszywał oficjalne chipy FIS-u i zamieniał je na swoje, co znacznie wpływało na wyniki rywalizacji.

Było pewnie dużo więcej takich sytuacji w sporcie.

Jeśli wiecie o nich to napiszcie proszę.

czwartek, 28 sierpnia 2025

I jeszcze - na zakończenie


 1. W polskich Tatrach jest około 870 jaskiń. Ich liczba się zmienia, gdyż ciągle odkrywane są nowe. 79 z nich przekracza 870 m długości lub 25 m deniwelacji. Po polskiej stronie można zwiedzać m.in jaskinię Mroźną oznakowaną szlakiem turystycznym, a także Mylną, Raptawicką i Obłazkową a także Smoczą Jamę w wąwozie Kraków. Wszystkie znajdują się w rejonie Doliny Kościeliskiej.

1.2. W słowackich Tatrach jest około 350 jaskiń.  Do zwiedzania udostępniona jest Jaskinia Bielska. Ma ona długość 3289 m i 168 m różnicy wysokości. Najdłuższa jaskinia tatrzańska to Cień Księżyca, której łączna długość odkrytych do tej porty korytarzy przekracza 32 km.

1.3. W całych Tatrach jest około 200 jezior zwanych stawami. 

2. Tatry zajmują powierzchnię 790 kilometrów kwadratowych. 175 km. kw. należy do Polski, a więc zaledwie 22,3 % całości. 610 km. kw. leży na terenie Słowacji.

Oczywiście wszyscy polscy miłośnicy Tatr twierdzą, że piękniejsza jest część polska.

2.1. Tatrzański Park Narodowy /TPN/powstał 1 stycznia 1955 roku.  Zanim powstał to właściciel ziem tatrzańskich - hrabia Władysław Zamojski wykupił dobra zakopiańskie, ratując je przed zniszczeniem i doprowadzając do ich przekształcenia w Tatrzański Park Narodowy.

2.2. Tatransky Narodny Park /TANAP/ powstał w roku 1950.

2.3. TPN i TANAP tworzą łącznie transgraniczny Park Narodowy, który w roku 1992 ze względu na szczególne bogactwo i znaczenia został wpisany na światową listę rezerwatów biosfery UNESCO.

3. Długość Tatr wynosi ok 60 km, szerokość od 15 do 18,5 km.

3.1.Tatry są pochodzenia glacjalnego. W apogeum ostatniego zlodowacenia w Tatrach było 55 lodowców o powierzchni ok. 280 km. kw i objętości lodu 25 km. sześciennych.

3.2. Skały budujące Tatry powstawały w różnych epokach i warunkach i przemieszczały się, stąd skomplikowana budowa genealogiczna masywu tatrzańskiego. Można powiedzieć, że skały Tatr to skały krystaliczne i osadowe.

3.3. Podstawowy podział Tatr to Tatry Bielskie /całkowicie na terenie Słowacji/ Tatry Zachodnie i Tatry Wysokie.

----------------------------------------------------------------

Wystarczy !!! 

Na piękno, jakim są niewątpliwie Tatry patrzy się sercem a nie liczbami.

Poznawanie Tatr zaczęłam od wędrówki przez Skupniów Upłaz do Doliny i na Halę Gąsienicową. 

Byłam dwukrotnie na Zawracie, raz na Rysach od strony słowackiej.  Na Krywaniu, który jest Narodową Górą Słowacji, dwa razy na Giewoncie.

I na wielu innych pięknych szczytach i przełęczach.

Teraz chodzę już tylko po Dolinach.

A najpiękniejsza jest dla mnie Dolina Małej Łąki. I Staw Smreczyński.

----------------------------------------------------------------------

A na samej górze strony .... siedzę nad Stawem Hińczowym w Tatrach Słowackich. Zdjęcie sprzed 22 lat...


niedziela, 24 sierpnia 2025

Tatry polskie i słowackie

W dwudziestoleciu międzywojennym Zakopane cieszyło się sławą mekki artystów i wygodnego miejsca, w którym wypadało bywać przedstawicielom elit.

Jak pisał Rafał Malczewski w "Pępku świata" " Krupówki huczały życiem, nad Zakopanem unosił się pejotlowy opar, biły gejzery alkoholu, noce były krótkie, dnie wytężone. Rodzące się wciąż pomysły nie zdychały lecz nabierały kształtu i wkraczały w życie, rozkwitał sport, w Tatrach padały najtrudniejsze problemy, u ich stóp powstawały takie arcydzieła jak "Harnasie:. /.../ Górale zżyli się z szaleńczymi ceprami. Bartuś Obrochta przygrywał im do tańca, z sosnowych podłóg leciały wióry, dudniły podkute buty na woskowych posadzkach dansingów..."

I dalej - jak podają autorzy wspaniałej i pełnej przepięknych zdjęć książki pt: "Tatry Polskie i Słowackie:.


"Niekwestionowaną legendą zakopiańskiej bohemy był Stanisław Ignacy Witkiewicz - pisarz, dramaturg, malarz i wielki ekscentryk. O "orgiach" urządzanych w jego domu krążyły legendy, podsycane zresztą przez samego Witkacego. W rzeczywistości były to mocno zakrapiane kolacje, czasem połączone z narkotycznymi eksperymentami, które często przekształcały się w spontaniczne działania artystyczne. W zakopiańskim domu Witkacego działała także słynna Firma Portretowa.

Oprócz niego artystyczną kolonię pod Giewontem tworzyli m.inn Leon Chwistek, Rafał Malczewski, a także kompozytor Karol Szymanowski. Bywali tu chętnie Wojciech Kossak oraz jego piękne, utalentowane córki - Maria Pawlikowska Jasnorzewska i Magdalena Samozwaniec, a także wielu innych przedstawicieli świata artystycznego".


"Tatry polskie i słowackie" to kompendium wiedzy na temat jedynych tak wysokich i zróżnicowanych gór w Europie Środkowej. Obok wiadomości o geologii, przyrodzie i historii zagospodarowania tych terenów przez człowieka w albumie zawarto charakterystykę niemal każdego nazwanego zakątka Tatr zarówno po polskiej, jak i słowackiej stronie granicy od dolin po przełęcze aż po najwyższe szczyty. Szczegółowym opisom towarzyszą zachwycające fotografie. Autorką opracowania jest Barbara Zygmańska doświadczony przewodnik górski beskidzki i tatrzański."

Polecam tę książkę miłośnikom Tatr.

Uprzedzam że jest duża, gruba i ciężka. Waży prawie 3 kg. Ale nie może być inna, skoro "Tatry to jedyne tak wysokie i zróżnicowane góry w Europie Środkowej. Dla Polaków są kultowe - znane z literatury pięknej, legend i opowiadań. Obfitują w zakątki, które stanowią znakomitą odskocznię od cywilizacji i codzienności, zapewniają chwile wytchnienia, dostarczają wrażeń artystycznych, inspirują i rozbudzają wyobraźnię, zachwycają..."

No i w Tatrach jest wszystko co kocham...

Czy w Waszych sercach mieszczą się Tatry?

A jeśli tak to ile miejsca zajmują?

czwartek, 21 sierpnia 2025

Słyszeliście o stylu zakopiańskim?

Z pewnością słyszeliście...

Przecież styl zakopiański jest wizytówką podhalańskiej architektury. Został stworzony pod koniec XIX wieku przez zafascynowanego góralszczyzną Stanisława Witkiewicza, ojca Witkacego.

Mówi się, że styl zakopiański to tradycyjna architektura góralska, przetworzona artystycznie i wzbogacona elementami secesji.

Stanisław Witkiewicz projektował głównie piękne wille i pensjonaty na wysokich podmurówkach z dużymi zacisznymi werandami, spadzistymi dachami i górskimi ozdobami architektonicznymi.

Pierwszym domem, jaki wybudowano w tym stylu /na przełomie 1892 i 1893 r/ była Willa Koliba w Zakopanem przy ulicy Kościeliskiej. Dziś mieści się w niej Muzeum Stylu Zakopiańskiego im. Stanisława Witkiewicza.


Piękna i zasługująca na uwagę jest też w Zakopanem willa Atma - należąca kiedyś do słynnego kompozytora Karola Szymanowskiego. Obecnie znajduje się w niej Muzeum kompozytora.


Najpiękniejsza chyba jest Willa Pod Jedlami do dzisiaj stanowiąca własność rodziny Pawlikowskich. Ta willa uchodzi za najpełniejszą realizację stylu Witkiewicza. Trudno się nią nie zachwycić.


Nie sposób nie napisać też o Kaplicy w Jaszczurówce, która usytuowana jest przy drodze z Zakopanego do Morskiego Oka. Wszyscy się nią zachwycają, chociaż nie wszyscy widzieli jej wnętrza.


Znakomitym przykładem podhalańskiej architektury jest wieś Chochołów. Ta wieś to perła Podhala z żywym skansenem ludowego budownictwa regionu. Niemal cała zabudowana jest tradycyjnymi góralskimi chatami z drewna, ustawionymi w układzie zwanym ulicówką, szczytami do drogi, a frontowymi ścianami na południe.

W jednym z najstarszych domów znanym jako zagroda Bafii, działa Muzeum Powstania Chochołowskiego z 1846 r, w którym zgromadzono także dawne sprzęty gospodarskie i fotografie ilustrujące historię miejscowości.

Znacie te piękne wille?
Podoba się Wam styl zakopiański?

poniedziałek, 18 sierpnia 2025

Najważniejsze zwierzęta i ptaki Tatr

1.


2.

Zacznę od tego, że wszystkie zwierzęta i ptaki żyjące w Tatrzańskim Parku Narodowym są pod ochroną.

O najważniejszym zwierzęciu Tatr czyli o kozicy, która wędruje także po szczytach już pisałam w tekście z 31 lipca br. Przypomnę tylko, że jest piękna, delikatna i płochliwa.

W Tatrach żyje obecnie ok. 50–60 niedźwiedzi, z czego po polskiej stronie stale przebywa kilkanaście sztuk. Niedźwiedzica co dwa lata rodzi zimą w gawrze od jednego do trojga młodych i opiekuje się nimi przez półtora roku. Młode chodzą wszędzie za matką, ale z upływem czasu odchodzą od niej coraz dalej, np. w kwietniu i maju przebywają w odległości do 50 m, a na jesieni nawet 100–200 m. W polskiej części Tatr każdego roku obserwuje się od jednej do trzech niedźwiedzic z młodymi.
Największy tatrzański ssak drapieżny jest jednocześnie najbardziej roślinożerny. Czasem mówi się, że niedźwiedź jest drapieżnikiem tylko z przymusu, a z upodobania roślinożercą. Ostatnio słyszy się o spotkaniach niedźwiedzi z turystami...



Świstak tatrzański, chroniony gryzoń z rodziny wiewiórkowatych jest jednym z najbardziej charakterystycznych dla Tatr zwierząt. Żyje na terenach od regla górnego do piętra turniowego na nasłonecznionych południowych i południowo-zachodnich zboczach. Nie jest łatwo spotkać świstaka bo przeważnie kryje się w skalnych norach. Często natomiast można usłyszeć przeciągły, charakterystyczny gwizd jaki wydaje. W ten sposób świstaki ostrzegają się przed niebezpieczeństwem albo po prostu przed hałaśliwym turystą.

Pomurniki to ptaki typowo "skalne". Można je spotkać w czasie wspinaczki gdy usiłujemy zdobyć jakiś tatrzański szczyt. Siedzą sobie na skałach, lub wyglądają zza nich. Są piękne i kolorowe...

Tylko szczęściarze mogą spotkać na szczytach króla ptaków tatrzańskich czyli orła przedniego...



W bystrych wodach tatrzańskich potoków żyje przede wszystkim pstrąg potokowy...


Bardzo rzadko, ale czasami można spotkać salamandrę plamistą ...

                                              albo traszkę górską...



Jeśli chodzi o motyle, to często na kwiatach można zauważyć 
niepylaka apollo...

I jeszcze takie ptaki jak: płochacze halne, siwerniaki, kopciuszki, białorzytki, pustułki i sokoły wędrowne...
Jeśli o czymś /a raczej o kimś bo zwierzęta i ptaki Tatr traktuję prawie tak jak ludzi/ zapomniałam to wymieńcie proszę...

Z pewnością wiecie, że żeby spotkać jakiegoś mieszkańca Tatr trzeba wędrować po szlakach cicho i bardzo rano...
W moich wieloletnich wędrówkach po Tatrach spotkałam wiele kozic, kilka świstaków, wiele motyli,  salamandrę plamistą...
Ale największą przyjemność sprawiło mi spotkanie z pomurnikiem. A było to na przełęczy Zawrat wiele lat temu.

P.S. Kozice zostały sfotografowane przez starszego syna dwa dni temu. Pozostałe zdjęcia z sieci. 

piątek, 15 sierpnia 2025

Niagara Falls czyli Grzmiąca Woda




 Nie wiem czy uda się uruchomić filmik.... który nakręcił Osobisty Szalony Geograf...

Jak podają przewodniki to Irokezi nazwali ten wodospad Niagara Ony-aka-ra, czyli Grzmiąca Woda. Biali po raz pierwszy usłyszeli o nim od Indian i umieścili wzmiankę o tym na francuskiej  mapie z 1658 roku. Pierwsi biali odkrywcy - francuski podróżnik La Salle i franciszkanin Louis Hennepin - stanęli przed nim dopiero 20 lat później.
Osobisty Szalony Geograf po wylądowaniu w Toronto uświadomił sobie, że Wodospad Niagara jest tuż obok bo zaledwie niecałe 3 godziny jazdy autobusem. Więc pojechał go obejrzeć. A było to na początku sierpnia br.
Najdziwniejsze było to, że stojąc wyżej niż wodospad, odczuwał, że woda leci na niego z góry. A to dlatego, że ilość wody jest tak ogromna że rozpryskuje się i polewa turystów ze wszystkich stron. No i hałas czyni niesamowity :-)



Jedna z najkrótszych rzek świata wypływająca z jeziora Erie i po zaledwie 58 kilometrach wpływająca do jeziora Ontario na pograniczu amerykańsko-kanadyjskim znana byłaby zapewne tylko okolicznym mieszkańcom i geografom, gdyby nie słynny, największy na świecie wodospad, który przyciąga kilkanaście milionów turystów rocznie. Do tej popularności przyczynia się również jego dostępność.
Płynąc z jeziora Erie do jeziora Ontario rzeka Niagara na krótkim odcinku pokonuje różnicę wysokości między lustrami wody tych akwenów wynoszącą ponad 100 metrów. Częściowo dokonuje tego dzięki znacznemu spadkowi, ale przede wszystkim dzięki wodospadowi rozdzielonemu na dwie części Wyspą Kozią. Amerykańska część wodospadu ma około 300 metrów szerokości i 61 metrów wysokości, a  kanadyjska część sięga 900 metrów szerokości i 63 metrów wysokości.
Łącznie w ciągu minuty przepływa tu ponad 425 tysięcy metrów sześciennych wody.
Gdy Charles Dickens zobaczył wodospad powiedział: "Czuję się tak jakbym porzucił Ziemię i zajrzał do niebios".
Osobisty Szalony Geograf - jak wspomniałam wyżej - był przekonany, że woda leje się na niego z góry, chociaż stał powyżej wodospadu.

No i dzisiaj tylko tyle ...

wtorek, 12 sierpnia 2025

Dzisiaj będzie o oscypku



Oscypek to twardy, wędzony ser z owczego mleka. 

Oscypek to pierwsze kulinarne skojarzenie z Podhalem i Tatrami.

Taki najbardziej prawdziwy oscypek powstaje w bacówkach na halach od maja do września i jest sprzedawany do października.

Jego wyrobem trudni się baca - obecnie taki, który zdobył unijny certyfikat i dba o to, aby wszystko przebiegało zgodnie z odwieczną tradycją oraz recepturą przekazywaną z pokolenia na pokolenie.

Produkcja oscypków przebiega następująco: W skrócie oczywiście...

Po wydojeniu owiec ciepłe jeszcze mleko cedzi się przez płótno, a następnie dodaje się podpuszczkę czyli enzym trawienny pozyskiwany z żołądka cielęcia. Ścięte mleko rozbija się drewnianym  mieszadłem zwanym ferulą, by otrzymać ser i serwatkę, Ser nabiera się drewnianym cyrpokiem , miesza się i ugniata, by odcisnąć serwatkę, a następnie formuje w kule czyli pucy.

Serową masę od czasu do czasu zanurza się we wrzątku, aby była sprężysta i plastyczna. Uformowaną kulkę zamyka się w ozdobnej drewnianej formie, która odciska na oscypku wzór, a wystające końce ugniata się w stożki. 

Taki serek moczy się jeden dzień w solance, następnie suszy i wędzi powoli na półce umieszczonej nad watrą czyli ogniskiem kilka dni.

I to wszystko. Prawda że to proste.?

Są jeszcze inne wyroby z owczego mleka. Nazywają się redykołkami i mają kształt zwierząt, parzenic lub serc.



I jest bundz wyrabiany w formie dużych brył. Jest to słodki biały ser owczy, niesolony i niewędzony który z czasem dojrzewa i kwaśnieje. Zmielony i mocno posolony zamienia się w pikantną bryndzę.

I jest jeszcze żętyca,  czyli owcza serwatka z drobinami sera, powstająca po wytrąceniu bundzu.

To już wszystko wiecie, prawda?

 A może już przedtem wiedzieliście?

Lubicie oscypki? Albo inne pyszności z mleka owczego?

Bo ja bardzo lubię oscypki i redykołki.😀


sobota, 9 sierpnia 2025

Baca na wypasie


Baca czyli przewodnik pasterskiej grupy cieszył się zawsze ogromnym poważaniem w góralskiej społeczności. Najczęściej był doświadczonym gazdą czy bogatym gospodarzem, obdarzonym zaufaniem przez innych gazdów, którzy powierzali mu swoje stada na długie letnie miesiące. To on zawierał z nimi umowy przed wyruszeniem na halę i po powrocie skrupulatnie się z nimi rozliczał. On też dobierał sobie pomocników- juhasów i honielników x/, którzy pod jego okiem zdobywali doświadczenie.

Tradycyjny wypas rozpoczynał się 23 kwietnia, a kończył 29 września. Uroczysty redyk czyli wyjście na halę łączył się z wieloma rytuałami i magicznymi zabiegami, m.in. okadzaniem zwierząt przy wtórze zaklęć, aby uchronić je od czarów.
Życie na hali koncentrowało się wokół bacówki służącej jako schronienie i miejsce, gdzie wyrabiano oraz przechowywano sery. W części roboczej w centralnym miejscu płonęła watra, czyli ognisko, baca zaś czuwał nad tym, by płomień nie gasł do końca wypasu. Nad watrą, na drewnianym drągu zwanym jadwigą x/ zawieszano kocioł, w którym warzono sery - i to również należało do obowiązków bacy. Natomiast pomocnicy bacy zajmowali się wypasem, doglądaniem i dojeniem owiec. Zazwyczaj otrzymywali za to zapłatę w serze, ponadto baca zapewniał im także w okresie wypasu wyżywienie, obuwie, odzież roboczą i papierosy.

Obecnie w Tatrach kultywowany jest jedynie kulturowy wypas owiec. A baców i juhasów można spotkać przy pracy w kilku rozrzuconych na tatrzańskich halach bacówkach.

x/1 Znajomy góral tatrzański z którym chodziłam kiedyś do tego samego warszawskiego liceum często opowiadał mi, że wakacje spędzał u bacy na Hali Gąsienicowej jako honielnik - pomagał juhasom i pilnował owiec.

x/2 ten sam góral często mi mówił, że jako Jadwiga /tak mam na imię/ zawsze mu przypominałam o HOLACH /tak górale mówią na Tatry/. Wiele lat później ten góral został dyrektorem Tatrzańskiego Parku Narodowego. 

środa, 6 sierpnia 2025

Kwiaty Tatr



                                                           Krokusy na Polanie Chochołowskiej

Kwitnące Tatry w roku 2025 można było podziwiać już w lutym. Wtedy zakwitły najpiękniejsze i najbardziej znane kwiaty w Tatrach czyli szafrany spiskie zwane krokusami. Co roku najwięcej krokusów jest zawsze na Polanie  Chochołowskiej, ale można je też podziwiać na Hali Pisanej w Dolinie Kościeliskiej a także na Hali Smytniej i w Huciskach i na Niżniej Kirze Miętusiej.


Jednym z symboli Tatrzańskiego Parku Narodowego jest też szarotka alpejska. Występuje ona na wysokich piętrach roślinności poza turniowym, a kwitnie w lipcu i sierpniu.

    
                                        


W sierpniu i wrześniu zakwita goryczka trojeściowa. Rośnie przy wszystkich prawie szlakach. Ma prostą lub lekko łukowatą łodygę gęsto obrośniętą ustawionymi na krzyż liśćmi. Osiąga metr wysokości. Ma duże ciemnoniebieskie kwiaty.


Natomiast skalnica tatrzańska rośnie głównie na skałach i terenach wilgotnych, często na brzegach potoków. Ma drobne białe kwiatki a w ich środku żółte "serduszka".


Pachnąca silnie pod wieczór lilia złotogłów ma duże kwiaty o średnicy do 5 cm, bladoróżowoczerwone, ciemniej nakrapiane i  zebrane w  zwieszający się, szczytowy, groniasty kwiatostan. Uwielbiają ten kwiat motyle.


A dzwonek alpejski w Polsce występuje tylko w Tatrach. Jest niezwykle delikatny...



"Mieszka" jeszcze w Tatrach dębik ośmiopłatkowy, skalnica gronkowa, pełnik alpejski i ostróżka tatrzańska...


Oczywiście wszystkie kwiaty Tatr są pod ścisłą ochroną.

Które kwiaty wybieracie? Bo ja wszystkie...

 



niedziela, 3 sierpnia 2025

Kopiec Powstania Warszawskiego



Tak się złożyło, że chodziłam do szkoły podstawowej, która znajduje się na ulicy Czerniakowskiej. Z okien mojej klasy miałam widok na jakąś dziwną górę. Kiedyś, po lekcjach poszłam tam z koleżankami. Zobaczyłyśmy wystające z ziemi fragmenty kamienic, marmurowe kawałki schodów, kute balustrady. I miliony cegieł porośniętych drzewami i krzakami. Nie byłyśmy tam długo, bo przepędził nas jakiś człowiek krzycząc, że to miejsce nie jest bezpieczne.

Gdy dorosłam dowiedziałam się, że ta góra to Kopiec Powstania Warszawskiego. Ma on wysokość 121 m npm. Powstał z gruzów zniszczonej w czasie wojny Warszawy. Zaczęto go sypać pod koniec 1945 roku a ukończono dopiero a latach 60tych XX wieku. Ten Kopiec stał się Warszawskim Panteonem, bo oprócz gruzu i cegieł ze zniszczonej stolicy przywożono tu łuski karabinowe, szczątki broni i nawet ....szczątki tych, którzy zginęli w czasie krwawych 63 dni.

W 50-tą rocznicę wybuchu Powstania - w roku 1994 - byli żołnierze Armii Krajowej ustawili na szczycie Kopca piętnastometrowy znak Polski Walczącej.


Poszłam tam wczoraj - tzn. 2 sierpnia 2025 roku. I chociaż nie byłam tam pierwszy raz, to szłam bardzo przejęta i wzruszona... I z bólem serca...

Na kopiec prowadzą najdłuższe schody w Warszawie - mają 400 stopni i 45 podestów. Po bokach ustawiono krzyże z malutkimi biało-czerwonymi wstążeczkami z napisami wszystkich batalionów, kompanii i jednostek walczących w Powstaniu. Także konkretnych osób jak rotmistrz Witold Pilecki czy poeta Tadeusz Gajcy.





                                    

I jeszcze ...
Przed wejściem na schody prowadzące do Kopca ustawiono pomnik gruzów zniszczonej Warszawy...





                              
I na koniec jeszcze zdjęcia przepięknych roślin, które rosną na Kopcu Powstania Warszawskiego.
                                  



No i jeszcze tablice...



Nie można zrozumieć Warszawy, nie wczuwając się w jej historię poprzez pryzmat najbardziej tragicznego i bohaterskiego zrywu mieszkańców stolicy, który przeszedł do historii pod nazwą Powstania Warszawskiego...

czwartek, 31 lipca 2025

Kozica tatrzańska...

 ....jest w herbie Tatrzańskiego Parku Narodowego...


Kozice mieszkają w Tatrach na wysokości od 1350 m aż do 2653 m n,p,m, od granicy górnego regla aż do samych wierzchołków. Bardzo często zbierają się na przełęczach i mało uczęszczanych szczytach. Najczęściej wtedy, gdy jest słaba widoczność i idący tam turyści błądzą we mgle.
Latem wolą przebywać na nasłonecznionych halach i turniach po południowej stronie, zimą schodzą do piętra kosodrzewiny na stronę południową.
Kozica jest zwierzęciem stadnym. żyjącym w kierdelach od 5 do 15 osobników. W trudnych warunkach atmosferycznych małe stada łączą się czasem na krótki okres w większe. Największe kierdele obserwowane w Tatrach liczyły od 30 do 40 osobników. Grupy takie składają się z kóz, koźląt i samców w wieku do trzech lat. Na czele stoi najsilniejsza i najbardziej doświadczona samica, znająca doskonale swój rewir. Stare capy zwykle żyją samotnie, a młodsze w grupach po 2-4 osobniki.
Rogi kozicy nazywa się hakami. Są one puste wewnątrz, hakowo odgięte do tyłu, najczęściej  czarne, czasami popielate. Po ilości karbów na nich określa się wiek zwierzęcia.
Oprócz silnie rozwiniętych mięśni nóg ułatwiających poruszanie się po stromych ścianach górskich, kozice posiadają specjalną budowę racic. Na krawędzi każdej z nich znajduje się rogowy kant, który w zimie rozwija się i twardnieje, co umożliwia bezpieczne poruszanie się po śniegu i lodzie, natomiast w okresie lata ściera się na kamieniach, przez co miękki środek stopy może przylegać do skały jak guma. I dlatego kozica tak sprawnie porusza się po niemal pionowych ścianach skalnych.
Kozica ma dwie "suknie". Jedną zimową w kolorze smolistoczarnym, drugą letnią płoworudą. Szatę zmienia na przełomie czerwca i lipca oraz na przełomie września i października.
Okres godowy trwa u kozicy od końca października do grudnia. W tym czasie samce przyłączają się do stad kóz. Po mniej więcej 180 dniach kozica wydaje na świat z reguły jedno młode. Już po kilku godzinach zdolne jest ono do podążania za matką. Po 5, 6 tygodniach młode umie już samo żerować.
Kozice prowadzą dzienny tryb życia, a największy okres aktywności przypada na godziny wczesnoporanne.
Dzięki temu udało mi się wiele razy widzieć kozice na skałach tatrzańskich. W tym celu wychodziłam z domu gdy było jeszcze ciemno. A na przełęcze wchodziłam koło godziny 9tej rano. I wtedy spotykałam kozice. Raz nawet udało mi się stanąć z kozicą "twarz w twarz". Obydwie byłyśmy wtedy same. A gracja, z jaką kozica odwróciła się ode mnie i powoli zeszła w dół, była jednym z cudów tego świata.
Jej naturalnym wrogiem jest wilk. Jeśli zdąży uciec przed nim na sam szczyt, uratuje się, bo drapieżnik tak wysoko się nie zapuszcza. Często jednak wilki atakują kozice, które chronią się w lesie przed śniegiem i mrozem. Wówczas nie mają szans, aby uciec.
Znajomy tatrzański leśnik opowiadał mi kiedyś, że napotkał na śniegu w rejonie Uchrocia Kasprowego ślady uciekającej kozicy, a wyżej jej resztki.
Największym jednak wrogiem kozicy jest hałas. Najwięcej kozic ginie w okresie Sylwestra. Petardy i fajerwerki wypuszczane pod Tatrami na przywitanie Nowego Roku powodują, że wiele kozic przerażonych i zdezorientowanych okropnym hałasem. ucieka przed siebie w dół i rozbija się o szałasy i bliżej położone domostwa.

Spotkaliście kiedyś kozicę wędrując po Tatrach?




Brudny odcień sportu...

                                                                                                   Taki mam widok z okna domeczku działkoweg...